Opublikowano 6 komentarzy

Normy-przepisy certyfikowanie i nadawanie CE dla zabawek

Przyszedł taki dzień, aby opisać procedurę dotyczącą nadawania certyfikatu CE oraz spełnienie norm dotyczących zabawek dla naszej serii zabaw. Nie jest to porada prawna, ale własne studium dla użytkowników naszych produktów, aby zobaczyli, że naprawdę przykładamy się do naszej pracy. Jeżeli masz informacje – co moglibyśmy zrobić lepiej, napisz lub skontaktuj się z nami. Chcemy, aby produkty były bezpieczne i jak na najlepszym poziomie.

Pisząc to, odnoszę, wrażenie, że są na rynku zabawki nie koniecznie spełniające normy, albo importer z Chin nie zwracał na to uwagi. Ciężko jest konkurować z kimś, kto, wpuszczając na rynek przedmioty, nie zwraca na to uwagi. Nie uczestniczy w szkoleniach, albo nie czyta dokumentacji ponad 250 stron tekstu.

Szkolenie

Można uczestniczyć w szkoleniach dotyczących oznakowania zabawek. Szkolenia te kosztują od 1200zł i więcej. Nie gwarantują poprawnego przeprowadzenia swojej certyfikacji zabawek. Zależy to od wiedzy, zdobytej oraz umiejętności logicznego myślenia. Zawsze byłem zdania, że zanim będzie się chciało szkolić, musimy posiąść wiedzę, którą na szkoleniu rozwiniemy i się dopytamy. Dlatego w pierwszej kolejności, będziemy czytać i czytać i czytać… a tutaj pojawią się streszczenia do dokumentów.

Koszty:

Wszystko się rozbija o koszty na stronach szkoleniowych cetrios.pl powiedziane jest, że koszt wprowadzenia oznaczenia CE dla pojedynczej zabawki wynosi od kilkuset złotych do kilkunastu tysięcy…. Hmm pomyśleć, że koszty dla wielu producentów i importerów są zaporowe – bo jak tu zapłacić 10 000zł na zabawkę, której maksymalnie sprzedamy 1000 sztuk. Wówczas do każdej zabawki trzeba doliczyć 10zł.

Informacje ogólne

Na stronie szkoleniowej certios.pl możemy znaleźne informacje, że na opakowaniu produktu powiniemy znaleźć informacje dotyczące bezpieczeństwa takie jak:

Oznaczenie CE

„Oznaczenie CE lub oznakowanie CE (Conformité Européenne) umieszczone na wyrobie jest deklaracją producenta, że oznakowany wyrób spełnia wymagania dyrektyw tzw. „Nowego Podejścia” Unii Europejskiej (UE). Dyrektywy te dotyczą zagadnień związanych z bezpieczeństwem użytkowania, ochroną zdrowia i ochroną środowiska, określają zagrożenia, które producent powinien wykryć i wyeliminować. Producent, oznaczając swój wyrób znakiem CE, deklaruje, że wyrób ten spełnia wymagania wszystkich odnoszących się do niego dyrektyw[1].

Aby oznakować swój wyrób znakiem CE, producent wykonuje analizy i podejmuje działania dla spełnienia odnośnych wymagań, a następnie poddaje produkt procedurze oceny zgodności z odpowiednimi dyrektywami. Przebieg i wyniki działań producent dokumentuje.” Wikipedii

Nazwę i adres producenta zabawki

To chyba najłatwiejsze jest to zrealizowania, ponieważ jesteśmy dumni z naszych produktów i nie boimy się umieszczać w opakowaniu informacji o naszej firmie razem z NIP.

Nazwę importera

Obecnie nie importujemy żadnych zabawek i raczej będziemy starali się, aby nasze zabawki były autorskie i produkowane tutaj z lokalnych surowców.

Oznakowania bezpieczeństwa

Tutaj na pewno nasze zabawki są przeznaczone dla starszych, ponieważ prowadzają elementy edukacyjne. My widzimy, że osoby od lat 14 mogą już rozumieć i bawić się naszymi zagadkami. Na pewno nie dla dzieci poniżej 3 lat.

Dlaczego: bo między innymi nasze elementy są drobne! Istnieje niebezpieczeństwo połknięcia i udławienia.

Teraz czas na dokumenty

  • Podstawą naszej pracy jest dyrektywa: TOYS 2009/48/WE, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo, że klient kupi zabawkę swojemu podopiecznemu, który nie skończył 14 lat.
  • norma PL 71 X– tutaj Polski ustawodawca zadbał, aby normy te były dostępne za opłatami na stronie: https://sklep.pkn.pl/catalogsearch/advanced/result/?standard_number=&short_description=Bezpiecze%C5%84stwo+zabawek&description=&ics=&date_publication%5Bfrom%5D=&date_publication%5Bto%5D=&date_withdrawal%5Bfrom%5D=&date_withdrawal%5Bto%5D=&norm_status=actual&introduced_standards=&replaced_standards=&replaced_by=&technical_committee=&sector=&harmonized_with_directive=&pzn_expiration_date%5Bfrom%5D=&pzn_expiration_date%5Bto%5D=  Pamiętam dyskusję na Politechnice Wrocławskiej osób broniących prawa do zarabiania przez PKN na materiałach powstałych za publiczne pieniądze oraz konkluzje, że chcąc, aby normy były przestrzegane, powinny być dostępne – i są w bibliotece uczelni wyższych jako egzemplarze obowiązkowe.

Zabawka- nie zabawka

Dokumenty „mówią”, że są grupy zabawek, które są wyłączone z nadawania certyfikatu CE [2]. Te same dokumenty mówią, że jeżeli mogą używać tego osoby poniżej 14 lat to powinny spełniać warunki CE.[1] Ta nieintuicyjna sprzeczność łączy się, z tym że obie grupy mogą pokrywać się w obszarach. Wyłączne mogą być:

– przedmioty świąteczne,
– kolekcjonerskie dla wieku powyżej 14 lat.
– wyrobów edukacyjnych przeznaczonych do użytku w szkole i w placówkach edukacyjnych..

Moglibyśmy nadginać te definicje do naszych produktów, ale bądźmy poważni… lepiej więcej spełniać niż mniej.

[1] DZIENNIK USTAWRZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJWarszawa, dnia 20 października 2016 r. Poz. 1730 ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROZWOJU I FINANSÓW1) z dnia 20 października 2016 r. w sprawie wymagań dla zabawek [zabawka – wyrób zaprojektowany lub przeznaczony do zabawy oraz wyrób, który ze względu na swoje cechy charakterystyczne lub wygląd może być użyty do zabawy przez dzieci w wieku poniżej 14 lat; ]

[2] jw. [6) dekoracji świątecznych i okolicznościowych; 7) wyrobów dla kolekcjonerów, pod warunkiem że na danym wyrobie lub na jego opakowaniu znajduje się widoczna
i czytelna informacja, że jest on przeznaczony dla kolekcjonerów  w wieku powyżej 14 lat, 19) wyrobów przeznaczonych do użytku w celach edukacyjnych w szkołach i innych placówkach oświatowych, pod nad zorem dorosłego instruktora, w szczególności sprzętu naukowego

BADANIA

W publikacji pana dr Pawła Turka z Krakowskiego Uniwersytetu Ekonomicznego: Bezpieczeństwo zabawek – wybrane sposoby badań oraz analiza przypadków wprowadzenia do obrotu zabawek niebezpiecznych = Safety of Toys – Selected Testing Methods and the Analysis of Cases of Introducing Dangerous Toys into Commercial Traffic, oraz w normach można przeczytać:

1. Czy zawiera małe części: próba zastosowaniem cylindra

Niestety nasze wszystkie zabawy drewniane zawierają małe części.

 

2. Próba spadowa, czyli rzucanie o twardą powierzchownie zgodnie z opisaną procedurą, próby przewracania,  spadania, udaru etc…

 

SEDNO

Po zapoznaniu się z ogólną informacją nadszedł czas na czytanie norm, pisanie dokumentacji i analizowanie przypadków. Zajęło to 3 dni intensywnej pracy… ale czego się nie robi dla dobra użytkowników. Uff… ale już jest.

 

Czytanie dalszych norm zmusza nas do zapisania:

 

Ostrzeżenia:

Nieodpowiednie dla dzieci w wieku poniżej 36 miesięcy

oczywiście moglibyśmy tego nie umieszczać, bo „nie stosuje się do zabawek, które, ze względu na swoje funkcje, wymiary, cechy, właściwości lub inne przekonujące przyczyny, są w oczywisty sposób nieodpowiednie dla dzieci w wieku poniżej 36 miesięcy.” – ale chcemy to dodać, ponieważ w Polsce zabawkami bawią się nie tylko pojedyncze dzieci, ale także i rodzeństwo.

Zabawka dla dzieci powyżej 14 lat / Toys for children over 14 years. Do użytku pod bezpośrednim nadzorem osoby dorosłej.

Aby nie było niewłaściwego wykorzystywania zabawki. Tutaj akurat jest to plus zapisu, bo uważamy, że bawiąc się z dzieckiem kreatywnie i tłumacząc mu różne, rzeczy rozwijamy więź i kształcimy.

Zabawka musi być przechowywana w miejscu niedostępnym dla dzieci poniżej 14 roku

zapis gwarantuje nam, że nie będzie możliwości spożycia jej przez przypadek  lub niewłaściwej zabawy.

Materiał palny, trzymać daleko od źródła ognia oraz utleniaczy.

Mimo że zabawka jest wykonywana z materiałów niezakazanych prawem, oraz szybkość palności jest o wiele mniejsze niż materiałów bardzo łatwo palnych, jednak jest z drewna i chcielibyśmy zwrócić uwagę na możliwość uszkodzenia jej przez ogień.

 

Tak się kończy analizowanie przepisów. Dodatkowo możemy powiedzieć:

  • produkowane jest w Polsce z Polskich surowców i materiałów, przez Polską firmę z kapitałem Polskim.
  • używamy materiałów oznaczonych FSC do produkcji naszych zabawek. Forest Stewardship Council to międzynarodowa, wielostronna organizacja non-profit, założona w 1993 roku, która promuje odpowiedzialne zarządzanie lasami na świecie. Jest to przykład rynkowego programu certyfikacji stosowanego jako transnarodowa polityka środowiskowa. Certyfikować, nie będziemy, ponieważ dla naszych klientów wystarczy informacja, że materiały stosowane do naszej produkcji mają ten certyfikat. Dodatkowe koszty certyfikacji obciążyłyby ich nie potrzebnie.
  • moglibyśmy także ubiegać się o Fair Trade ( zabawka została wyprodukowana w poszanowaniu dla człowieka i bez pracy dzieci. Fair Trade wspiera rzemieślników i rolników, zapewniając im godziwą zapłatę za ich pracę.) ponieważ nie wykorzystujemy ludzi i jesteśmy uczciwi. Tak samo, jak powyżej uważamy, że dodatkowy koszt dla kupującego jest zbyteczny, w zamian tego deklarujemy, że praca i produkty prezentowane są z poszanowaniem współpracowników i bez wyzysku. Zachowujemy normy ekologiczne, ekonomiczne i społeczne. Nie wykorzystujemy pracy niewolniczej oraz pracy dzieci.
  • Znak recyklingu – to znaczy, że materiały mogą być poddane całkowitemu recykligowi – wszystkie nasze całkowicie są poddawane recyklingowi lub/i są biodegradowalne. Bo to drewno i papier.

Można by było mnożyć znaczki, ale jak pisałem, ważna jest świadomość kupującego, że staramy się być w porządku do otaczającego świata oraz ludzi. Sam znaczek nie gwarantuje tego, a nasze słowa są cenniejsze.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu i zapraszamy do dyskusji.

6 komentarzy do: “Normy-przepisy certyfikowanie i nadawanie CE dla zabawek

  1. Zaskoczyły mnie koszty certyfikatów CE, że kosztują one tak dużo. Kiedyś nie zwracałam uwagi na to, teraz myślę krytycznie i zawsze zadaję pytanie czy ta zabawka jest bezpieczna, nie zależnie co producent – a w zasadzie importer deklaruje. Wasze są bezpieczne!

  2. Certyfikaty zabawek to bardzo ważne sprawy. Cieszę się, że tutaj tak wyczerpująco podaliście informacje jak do tego się zabrać. Jeżeli sami przetarliście te szlaki, to pewnie robicie to… hmmm.. zadzwonię

  3. Z mojego doświadczenia, bo jestem producentem ekologicznego jedzenia, muszę powiedzieć brutalną prawdę. Większość tych certyfikatów jest tylko po to, aby płacić za certyfikacje. Dlatego TUV i inne certyfikaty są tak promowane. Ja, zostałem przedstawiony pod ścianą, ponieważ, albo bym płacił 500zł rocznie za certyfikat, albo… nie mogę być bioorganicznym produktem. Wybrałem własny kanał dystrybucji oraz własnych kupujących. Moi, kupujący wiedzą, że jakość jest na pierwszym miejscu. Cieszę się, że wy jako mała firemka napisaliście ABC… jak ten certyfikat u was powstawał. Dzięki temu wiem, że ten wasz certyfikat CE jest godny zaufania.

  4. Jak widać dużych graczy stać na certyfikowanie zewnętrzne, mali się migają lub tak jak tutaj siedzą, czytają, testują no i w końcu zbierają dokumentacje. Sądzę, że takie samodzielne dbanie o certyfikat dostarcza producentowi więcej informacji niż zlecenie. Koszt czasu jest bardzo duży -ale nie łatwo jest prowadzić biznesy.

  5. Bardzo ciekawy artykuł dotyczący „pracy od zaplecza” w projektowaniu i przygotowaniu zabawek. tutaj bym dodał, że wasze zabawki wyróżniają się znacznie na tle innych i stanowią naprawdę kawał dobrej roboty intelektualnej. Widać, że osoba tworząca ma tytuł doktora.

    1. Zabawki także mi się podobają, są naprawdę ciekawie napisane i wykonane. Mimo, że jest to sklejka wypalana laserem to jednak jakość i pomysłowość jest na poziomie przewyższającym zabawki Ugears.

Skomentuj Arek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *