Opis
Jest to wyjątkowa pozycja przeznaczona dla dzieci od 6-10 lat zawiera łamigłówki, labirynty, zagadki, zabawy… Ciekawa grafika, którą można się bawić, forma DL – czyli „koperty na list”, oraz to, że łatwo można dzielić się książką w sposób nieznany dotąd. Dzikopad jest to zupełnie „dzika” książka-notatnik „pad„, którą warto sprawić dla swego dziecka. „Dzika” – ponieważ pozwala bawić samemu lub 2-3 osoby.
Książeczka wielkości koperty na list jest bardzo poręczna, można ja brać na wycieczki, na wyjścia do lekarza i czekanie w poczekalni, na zabawy w podróży. Książka zaś niesie rozrywkę i naukę. Najlepiej wybrać wysyłkę listem pocztowym zwykłym, aby było tanio i poręcznie.
Sprytna Mamuśka –
Moje dzieci jak zaczęły to 3 godziny było cicho… po prostu rewelka, zamówiłam 3 sztuki i będę miała na wyjścia na imprezy dziecięce ;XD
Aneczka –
Kupiłam książkę dla syna, synek 6,5 letni – zaczyna czytać, razem z tatą czytali i robili zagadki, labirynty, zabawy- naprawdę tak jak patrzyłam na swego męża i syna, to aż serce mi rosło. Ciekawe dobra zabawa na kilka godzin ;). Polecam
Halinka –
jest wyjątkowa, to nie kalka innych książek, widać, że autorzy eksperymentują zamieszczając różne formy łamigłówek, labiryntów, zagadek… szkoda, że nie można sobie wybrać typu: ja bym wybrała swaty oraz grę w statki (której jest tylko, przykład ze stroną do grania w parach)- naprawdę przyjemnie. Może dobrze by było, aby autorzy pomyśleli o rozszerzeniu serii o dedykowane książki np.: dot to dot ;)D
mama 5 ;) –
bardzo przyjemny format, grafika ciekawa… polecam
bionek –
Podsumuję:
Tanie, Dobre, Kreatywne i stymuluje do rozwoju i jest doskonałą zabawą
ShareVW –
Parafrazując klasyka: ciekawe, a takie małe. A tak na poważnie. Uważam, że format jest super. Moje dzieci mogą bez problemów rozwiązywać zagadki i czytać w aucie. Nie lubię, jak cały czas grają na komórkach, dlatego jak jechaliśmy z Warszawy do Gdańska, a za oknem chlapa miały godzinkę uciechy, dzięki temu, że z dzikopad założenia jest do wyrywania to starczyło na 2 osoby bez problemu. Kupiłem dzikopad 1 dla spróbowania – i teraz wiem, że warto.
matematyk z pasji –
Mam już dzikopad – dla mnie jest on przykładem ambitnych zadań – ale nie pod kątem wykonanie dziecka – bo dla moich urwisków nie ma z tym problemu, ale pod kątem prezentacji. Dla mnie jako matematyka po raz pierwszy widziałem, że pewnego rodzaju fraktale da się wkomponować w labirynt. Jest to „soft”oswajanie do wiedzy, oraz interdyscyplinarnego podejścia. Cieszy mnie, że takie rzeczy powstają, ponieważ można klepać stare oklepane zadania lub zobaczyć coś w ciekawszej formie.
Ilona –
Zamówiłam dla swoich uczniów, dostałam naprawdę dobry rabat, jako wydawnictwo polecam ich, ponieważ mają możliwości dopieszczenia klienta 😉
Karolinka –
Wydanie – forma ciekawa
5145 –
Ciekawa forma, ciekawe zadania, trochę matematyki i myślenia kreatywnego, ale z przyjemniejszej strony.
Viola89 –
Prosta forma, plusem jest to, że to nie są oklepane z biedronki zagadki, kolorowanki tylko ciekawe aranżacje. Dorosły znajdzie zabawę intelektualną, dziecko rozrywkę
76 –
Nazwa dzikipad myląca, powinno być łamigłówki niebanalne.
Mikora –
Mi się dzikopad super podobał, uważam to za świetną alternatywę do oklepanych zagadek oraz rysowanek – które są przedrukiem z zagranicy. Alternatywę, ponieważ jest to pozycja wyjątkową, bo dotyka matematyki, iluzji… w innych aspektach niż 2+2 😉
Akoli –
Mała książeczka, a daje dużo radości.
Yoli –
Książeczka w sam raz na podróż samochodem dla dzieci na wakacje. Każda strona inna zawierające innego charakteru zadania. Na pewno nie znudzi się, widzę, że dużo pracy musiało być włożone w przygotowanie tego.
DziDzia –
Mimo że od premiery książki minęło para lat to jednak wciąż nie ma sobie równych. Zagadki/łamigłówki są naprawdę bardzo fajnie dobrane – no i rozwijają matematykę. Coś ala kangur matematyczny tylko ładniej ubrany i mniej liczenia, więcej myślenia