Opublikowano 29 komentarzy

Po co uczyć dzieci finansów przedsiębiorczości?

Ogólnikowym stwierdzeniem byłoby powiedzenie, że dzieci są naszą przyszłością i należy o nie dbać.  Trzeba je zaopatrzyć w wiedze i narzędzia, aby lepiej radziły sobie w życiu.

Liczenie pieniędzy

Wiedzę o przedsiębiorczości i finansach mogą zdobyć z:

Życia

Można także wyciągnąć wnioski z życia i stwierdzić, że to życie nauczy ich gospodarowaniem finansami i przedsiębiorczością. Tak to z pewnością będzie prawdą, ale zanim to się stanie dzieci, tak jak my będą musiały przejść przez kredyty, niewłaściwe decyzje, czy brak myślenia długoterminowego. Jeżeli wyciągniemy rękę – to możemy skrócić im czas nauki – pomóc im rozwinąć oraz przekazać wiedzę, która była zdobyta przez pokolenia.

Szkoła nauczy!

Tutaj chyba nie ma wątpliwości, że w szkole podstawowej raczej nie dowiedzą się jak być zaradnym i nie biednym (tylko tyle by wystarczało). Niestety, brak podstawy ekonomicznej, czy także wpływ różnych programów bankowych w edukację – raczej przypomina kierowanie na rynek kredytów, kart kredytowych. Jeżeli super edukację dla przedszkolaków zaczyna się poprzez prezentowanie automatycznego bankomatu (taki program w przedszkolach we Wrocławiu), to raczej nie będzie dobrze.

Koledzy, dziewczyna, chłopak

Tak, jeżeli naszemu dziecku uda się być we właściwym środowisku, w którym nie ma snobizmu czy budowanie swojej wartości nie opierają się na markowych ciuchach, to ma szanse. Czy kółka zainteresowań, rozbudzanie pasji z nutą „ekonomi” jest łatwo znaleźć? Może nasze dziecko budując związek, w przyszłości trafi na kogoś, kto go zainspiruje i pociągnie. Kto będzie miał realne pojęcie o finansach – będzie unikał niepotrzebnych kredytów czy wydawanie lekką ręką pieniędzy.

Ty

– tak jako rodzic ty musisz przekazać tę wiedzę obok wartości i ideałów. Poza tym potraktuj to, że przy okazji uczysz się sam. Każdy z nas uczy się przez całe życie. Nic tak nie uczy, jak własny przykład. Dla dziecka nie musisz prowadzić milionowego biznesu. Wystarczy, że będziesz z nim rozmawiał, pokażesz oszczędzanie – czyli odsuniętą w czasie gratyfikację, pokażesz mądre wydawania, mądre zarabianie, pokażesz, jak w swojej rodzinie inwestujesz, pokażesz wartość pieniądza. Pamiętaj, pieniądze są tylko jednym środkiem. Najważniejsze są zasady i wyższe wartości.

Dlatego w naszej księgarni sprzedajemy książkę, która zawiera kilkanaście luźnych, czasami refleksyjnych, czasami śmiesznych opowiadań. Warto ją przeczytać dziecku, a przy okazji zastanowić się samemu. O Janku… To taka książka, która może być w zasadzie, o każdym z nas jak poznawał świat finansów. Gorąco polecamy.

janek ksiązka

29 komentarzy do: “Po co uczyć dzieci finansów przedsiębiorczości?

  1. jeszcze mogą się zdarzyć samosiejki, gdzie sami się nauczą – będą samoistnymi talentami 😉

  2. Aby Polska w czasie kryzysu nie została przejęta przez obcy kapitał i abyśmy NIE byli niewolnikami!!,
    Proste

  3. Przychodzi, kryzys największy… będzie trwał latami, dobrze by było, aby nasze pociechy nauczyły się gospodarować pieniędzmi. Czytając tę książkę o Janku- widzę doskonale, że nadaje się na wstęp do rozmów i działania. Polecam.

    1. Sądzę, że w tym kryzysie chodzi o przewartościowanie oraz przetasowanie rynku. Fundusze zaraz zaoferują pomoc upadającym. Dlatego warto uczyć przedsiębiorczości, puki ona nie jest zakazana.

      1. Nie bądź pesymistą, nie widzisz, że pandemia to tylko choroba. Przedsiębiorczość to przeżytek, licencja to przyszłość.

      2. Jest nad płynność pieniądza, zobacz, ile pieniędzy jest na giełdzie, ile w kryptowalutach. Jak myślisz, czy duzi gracze nie chcieliby coś, co ma wartość, a nie tylko kilka cyferek. Więc muszą mieć co kupić. Ale jest trudno kupić, bo to nie jest tak jak w sklepie w żabce. Taki gracz jak wchodzi, to on może sobie pozwolić, że Żabkę kupi na przekąskę, ale wciąż szuka. Takie google miało 1 kwartale 6,84 miliarda, pewnie rok zamkną na 27miliardów, ludzi na ziemi jest 7,8 miliarda – czyli od każdego człowieka mają 3.5 dolara, więc chcieliby kupić, a nie mają co. A z każdym rokiem zyski będą większe….. do czasu wszystko sprzedane.

    2. Jaki kryzys, nie widzisz to tylko drobna korekta czasów i możliwości. Ja tam się cieszę mam dogcoiny, na których zarobiłam 500tyś. Więc nie ma co się męczyć z pracą

  4. Wydaje mi się, że najważniejsze jest nauczyć dzieci humanizmu, tak aby dzieci mogły się dzielić, tym co mają i nie wpadały w sidła materializmu. Chęć posiadania niszczy człowieka i relacje. Popatrzcie co się teraz dzieje, część ludzi ograniczyło swoje potrzeby, część natomiast są jak sępy. Popyt -podaż obnażają zachowania i pokazują, co jest najważniejsze w świecie. A to nie jest najważniejsze!!!, bo jednego dnia wszystko można stracić… i co zostanie?

  5. Obecny czas pokazało mi, czym tak naprawdę jest edukacja. Ja ze swoimi pociechami w czasie epidemii siedzę i odrabiam zadania szkolne. Czasem się dziwię jakości zadań. Odnoszę wrażenie, że one są po to, aby dzieci były „złamane” i przystosowane do robienia czegoś, aby zrobić, zadania są nieciekawe i jedynie uczą posłuszeństwa i pokory. Mamy 2020 rok a szkoła jest gorsza niż 100 lat temu, dlatego, że życie się zmienia, a materiał zostaje ten sam.

  6. Temat artykułu powinien być inny: „Po co uczyć dzieci finansów” tylko, kto nauczy dzieci finansów?

    1. Jak to kto, bankierzy?

  7. Jak można uczyć przedsiębiorczości, jeżeli dzieci nie mogą zarabiać. Dopiero jak się idzie do pracy, wówczas czegoś się można nauczyć.

  8. Nie pytanie „Po co” uczyć przedsiębiorczości dzieci, tylko kiedy -jak najwcześniej, czyli od podstawówki. Popatrzcie na inne na rody – Chińczycy, którzy we Włoszech mają sklepy, restauracje… a nie opiekują się osobami starszymi i sprzątają. To jest przykład, że silny naród to przedsiębiorczy, a nie jest wyrobnikiem dla innych.

  9. Baśnie: Droga Pani, czy jak tworzyła Pani baśnie to, czy pani wpierw opowiadała dzieciom, a potem je spisywała?. Jestem matką, która czasami opowiada bajki swoim pociechom i czasami mam wrażenie, że historię cieszą się super odbiorem. Mam takie małe marzenia, że może kiedyś je spiszę i wydam.

  10. Pytanie ma prostą odpowiedź: ” po to, aby dzieci wieku 30 lat były samodzielnie finansowe i miały już kapitał, i aby rodzice nie musieli ich utrzymywać” – tylko to nie tylko finansów, ale zaradności życiowej trzeba uczyć.

    1. Szczytne i ambitne cele, ale kto pierwszy wieku 20 lat był samodzielny i przedsiębiorczy niech pierwszy, żuci komentarz ?

  11. Kiedyś słyszałem takie zdanie, że lepiej wcześniej zacząć pracować na swoje niż, czekać aby ktoś zatrudnił ciebie do pracy nad jego marzeniami. Smutne – bo już ktoś mnie zatrudnił, ale prawdziwe.

  12. Po to, aby dać niezależność finansową i aby stać było dzieci na utrzymanie rodziców hehhee… ale płakać mi się chce..

  13. Mam tę książkę, ale muszę powiedzieć, że środek jest lepszy niż okładka.

    1. Zgadza się, rysunki są ładne pewnie autor Sketchnotingu robił je 😉

  14. A ja już widzę, że po układali te escape roomy.

  15. Tylko po to aby dzieci nie musiały wybierać między gównopracą -gównopłacą a potrafiły same zarządzać kapitałem.

  16. Rockefellerowie uczyli swoje dzieci nie na zasadzie daj… tylko musieli przejść przez wszystkie etapy pracy, aby poczuli etos pracy. Dziś pełno szybko bogackich youtuberów palących auta i naciągających ludzi. Kasa się ich nie trzyma. Dla mnie wzorem finansów jest Lewandowski, jest mistrzem w tym co robi no i inwestuje…. pytanie czy z domu to wyciągnął czy później się nauczy?

  17. No właśnie po co, czy nie lepiej się zdać na instytucje takie jak banki lub Państwo aby ono nauczyło nasze małe skarby zarządzania pieniędzmi?. Powinno się robić nacisk na wychowanie fizyczne a nie finansowe, zdrowym ciele zdrowy duch!

  18. Źródła wiedzy o finansach… z pewnością dziewczyny nauczą ich zarabiania na kosmetyki. Finanse są trudnym i niewygodnym tematem, więc każdy jak może ciągnie pieniądze od rodziców, a sam unika odpowiedzialności. To się nazywa wypieranie pewnych faktów z życia.

  19. Praca w korporacji jest najlepszym wyborem. Trzeba je tylko nauczyć, aby się dostać tam!!!

  20. Praca w urzędzie to jest to, ciepła posadka bonuski trzeba uwierzyć w misje oraz nie myśleć zbytnio o tym co się robi.

  21. To bardzo trudne, przypomina się wywiad z Kioaski, który dostał od swego biologicznego ojca informacje, że rząd nie chce, aby uczyć o pieniądzach, bo potrzeba pracowników, a nie inwestorów. To smutne.

  22. Popatrzcie na Państwa Morawieckich, doskonałe wykształcenie finansowe daje dobrą pozycję społeczną, a także buduje pozycje rodziny na lata. Zawsze, ludzie, którzy doszli do czegoś, chcą, aby ich dzieci wiedziały coś więcej, aby ich praca nie została „przebimbana” na imprezach, autach. Dlatego osobiście uważam, że trzeba uczyć dzieci przedsiębiorczości.

Skomentuj Hugo Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *