Na Święta Bożego Narodzenia pojawił się pomysł stworzenia gry. W związku z tym, że już wydajemy własne książki (opis jak wydać książkę jet tutaj), escape roomy (opis przygotowania własnego escape roomu jest tutaj), oraz zabawki edukacyjne, zdecydowaliśmy, że tym razem opiszemy cały proces tworzenia. Czyli blog, który powstaje podczas własnej pracy. Jest to nasz chalange na rok 2022. Dlatego polecamy śledzić wpisy, może kogoś zainspirujemy.
Pomysł przyszedł znienacka podczas rozmowy z żoną…. O tak, chciałem coś wyjątkowo zrobić z dedykacją dla niej. Prawda jest jednak bardziej złożona, bo często uważa się, że odkrycia są impulsem, ale każdy wie, żeby był impuls do pomysłu… zbiera się doświadczenia przez całe lata i życie. I tak w tym wypadku kilka pomysłów i form przewijało się w ostatnich latach. Ale pomysł na mechanikę oraz formę został naszkicowany w ciągu jednego wieczoru. Można powiedzieć, że po rozmowie udało się określić:
– formę, – gra „fizyczna” w pudełku, nieelektroniczna.
– mechanikę – czyli na czym będzie polegała zabawa,
– grupa celowa – nasza gra tworzona jest dla małżonków, bo dobra relacja w rodzinie jest podstawą prawidłowego wzrostu dzieci.
– cel gry – i tutaj naszym marzeniem byłoby nie tylko radość z zabawy, ale przede wszystkim dotarcie z pewnymi pozytywnymi wzorcami i informacjami do ludzi. Nawet jeśli 1 parze ta gra pomorze w życiu to będziemy zachwyceni.
Pierwsza dyskusja w rodzinie na temat tej gry poddało wątpliwość, że nie jest to typowa gra. I tak idąc za ciosem i analizując literaturę:
Gra – czynność o ustalonych zasadach, w której udział bierze jedna lub więcej osób. Od innych rozrywek grę odróżnia istnienie ścisłego zbioru zasad gry, kodyfikujących czynności z nią związane. Termin gra jest też używany w wielu (niepowiązanych z sobą) dziedzinach nauki, a jego znaczenie zależy od rozważanej dyscypliny.
Analizując nasz produkt, widzimy, że ma ustalone zasady, Jest nie tylko rozrywką, ale i także formą wzrostu – pracy nad sobą. Może, nie zawiera planszy do gry oraz mechanizm indywidualnej grywalizacji jest marginalizowany – ponieważ celem gry są lepsze relacje w rodzinie, a nie pokazanie, kto i jak jest lepszy. Wygrać można lepszą relację miedzy sobą, a także szczęśliwszą rodzinę. Dlatego będziemy to nazywać grą lub zabawą. CDN
Jeszcze troszkę trzeba poczekać…. na cały proces, chętnie wrócę tu kiedyś, patrząc czy autorem się udało.
Ja także mam pomysł na grę małżeńską. Będzie polegało na przyznawanych sobie punktach, coś ala scoring dla siebie nawzajem. Punkty będą mogły być wydane na wyjścia z przyjaciółmi. Punktacja obejmuje zarobki, obowiązki w domu, robienie sobie przyjemności. Gra wpisuje się w ducha tego czasu, gdzie zaczyna się punktować ludzi. Co wy na to?
Ja jestem ciekawy, jak wam wyjdzie ta gra dla małżonków, czy uda wam się wypuścić jakiś szlagier?
Przydają się dobre inicjatywy, trzymam kciuki
Ania.
i kiedy będzie premiera, tej gry na rynku?
Czekamy XDDDDDDDDDDD